Po tym, jak pod koniec zeszłego roku udało mi się przeczytać wszystkie siedem tomów sagi opowiadającej o rywalizacji pomiędzy asasynami a Zakonem Templariuszy, postanowiłem sobie, że kolejne części – jeśli się ukażą – będę już czytać na bieżąco. Na okazję nie musiałem zbyt długo czekać – w połowie marca na polskim rynku pojawił się ósmy tom serii pisanej przez Olivera Bowdena.
Trwa rewolucja przemysłowa. W Londynie budowana jest właśnie pierwsza na świecie linia metra, nastroje społeczne są podzielone. Bractwo Asasynów zostało w tym mieście bardzo mocno przetrzebione – zaledwie trzech skrytobójców nadal działa. Poznajemy jednego z nich – Ethana Frye – sprytnego, zaprawionego w boju, pomysłowego, jednak niepozbawionego wad. Mimo to jego nazwisko wiele znaczy wśród asasynów, także poza granicami miasta.
Kilka lat temu Ethan przebywał w Indach, gdzie los zesłał go do pomocy młodemu, bardzo dobrze rokującemu adeptowi, Jayadeepowi Mirze. Żaden z nich nie podejrzewał wówczas, że przyjdzie im współpracować ze sobą w Londynie w dość niecodzienny sposób. Zachodzi bowiem podejrzenie, że Zakon Templariuszy dodatkowo wykorzystuje budowę metra do realizacji własnych celów…
Nie spodziewałem się, że tak przyjemnie będzie znów wskoczyć w świat odwiecznej rywalizacji asasynów i templariuszy. Choć z reguły przywykliśmy do jednego głównego bohatera, tym razem jest ich kilku – tak, więcej niż wspomniana dwójka – co tylko dodaje smaczku całej opowieści. Niektóre wydarzenia mamy zatem możliwość oglądać np. z dwóch perspektyw, oczami dwojga osób, z których każde dostrzega coś innego.
Nie zmieniło się jedno: jak zwykle w historii rywalizacji między tymi „ugrupowaniami”, stawka jest wysoka. Znów celem i jednych i drugich staje się zaginiony Fragment Edenu, mający dawać nieśmiertelność. I znów – jedni chcą go użyć do niecnych celów, a drudzy po prostu temu zapobiec. Całość jednak, spowita aura dziewiętnastowiecznego Londynu, stanowi zupełnie nową, godną uwagi i pełną przygód (jak i niebezpieczeństw) opowieść, której się nie czyta – ją się po prostu chłonie całym sobą. Pstryk! I jesteś Ethanem. Pstryk! I już jesteś kimś innym. Jeszcze parę pstryków i nagle zamykasz książkę i dziwisz się, że już trzeba wyjść z tytułowego podziemia…
gorąco dziękuję Wydawnictwu Insignis.
Autor książki: Oliver Bowden |