Obserwując liczne zawirowania na międzynarodowej arenie politycznej, zawsze skupiamy się na głównych graczach – głowach państw. Interesują nas ich poczynania – zwłaszcza, jeśli cały cywilizowany świat uznaje ich za dyktatorów. Nigdy jednak do tej pory nie zwracaliśmy uwagi na ich dzieci, potencjalnych następców zajmowanych „tronów”. Jean-Christophe Brisard i Claude Quétel postanowili przyjrzeć się im bliżej.
Jak żyją dzieci dyktatorów? Są ślepo posłuszni ojcom? Buntują się przeciwko nim? A może równie mocno (albo i jeszcze bardziej) wierzą w wyznawane przez rodzica ideały? Aby odpowiedzieć na te pytania, autorzy analizują przypadki aż 17 mocarzy i ich latorośli. Wśród nich znajdziemy m.in. Stalina, Mao, dynastię Kim czy też braci Castro, ale też szacha Pahlaviego, synów Saddama Husajna czy też – najbardziej nam współczesnych i bliskich geograficznie – Alaksanrda Łukaszenkę i jego nieślubnego syna, Kolę.
Autorzy w godny dziennikarzy śledczych sposób prześledzili losy poszczególnych rodzin, w skrupulatny sposób przedstawiając dzieje zarówno dyktatora, jak i jego potomków. To obszerny, wielopłaszczyznowy portret władzy – tej sprawowanej żelazną ręką. Ale czy owa ręka zawsze jest tak ciężka? Czy może wobec dzieci pozwala sobie na więcej pobłażliwości? Mawia się, że „co kraj, to obyczaj”. W przypadku tej książki można by pokusić się o stwierdzenie, że każdy dyktator to zupełnie inna historia, zupełnie inne case study. Trudno znaleźć tu dwa identyczne przypadki.
Analizując także losy poszczególnych rodzin, a następnie dochodząc do ostatniego rozdziału, poświęconego wspomnianemu już prezydentowi Białorusi i jego synowi, trudno nie zatrzymać się i nie zastanowić, do dla nas wszystkich oznacza mały Kola i jego postawa. Odpowiedź jednak pozwolę sobie przemilczeć, Was tymczasem zachęcając dosięgnięcia po tę książkę. To kawał dobrej, fachowej literatury, nie tylko dla politologów czy miłośników polityki zagranicznej.
gorąco dziękuję Wydawnictwu Znak.
Autor książki: Jean-Christophe Brisard, Claude Quétel |
No Comments